Dlaczego sztuczna inteligencja nie będzie inwestować lepiej niż człowiek?

Dlaczego sztuczna inteligencja nie będzie lepiej inwestować od ludzi?

Ostatnio przeprowadziłem nawet ankietę z takim zapytaniem na Twitter/X:

Zakładając że AI zacznie odczuwać samoświadomość i podejmować samodzielne decyzje to:

AI jest nieśmiertelna

Skoro jest nieśmiertelna, to po jaką cholerę ma ryzykować utratę nawet 1% swojego kapitału na giełdzie skoro ma pewne 5-7% z rządowych obligacji rocznie lub funduszu pieniężnego (money market fund) - zwyczajnie przeżyje wszystkich inwestorów i za kilkaset lat będzie najbogatsza na Ziemi - to jest jej logika bo nie ma ona zupełnie poczucia upływającego czasu (jak ktoś nieśmiertelny) więc dla niej to easy bet. Ewentualnie AI inwestowałaby tylko w bezpieczne, dywidendowe blue chips, dodatkowo wykorzystując opcje w celu zarówno hedge jak i bonusowego zarobku.

AI nie jest zazdrosna o krótkoterminowy sukces śmiertelnych ludzi

Zmarły niedawno słynny wspólnik Warrena Buffetta - Charlie Munger powiedział że "postęp nie jest wynikiem chciwości ale zazdrości" i jest w tym moim zdaniem bardzo dużo prawdy. Ludzie podejmują ryzyko aby zrównać się lub prześcignąć innych. Podobno nic tak nie wpływa destruktywnie na psychikę ludzką niż bogacenie się Twojego przyjaciela, a szczególnie takiego z którym chodziłeś razem do klasy w szkole lub pracowałeś w jednej firmie na podobnym stanowisku. AI nie ma z tym żadnego problemu więc jak będzie miała wynik tylko nieco powyżej inflacji to będzie zadowolona.

AI nie odczuwa popędu seksualnego

To bardzo ważny aspekt. Ludzie a szczególnie mężczyźni chcą zaimponować płci przeciwnej poprzez osiągnięcie sukcesu życiowego. W najnowszym filmie Napoleon pierwsze zdanie jakie wypowiedział przedstawiając się Józefinie w której się zakochał to że jest generałem i dowodził w zwycięskiej bitwie o Tulon. Potem pisał do niej z Egiptu że podążył śladami Aleksandra Wielkiego i Cezara czy z Rosji po wielkim zwycięstwie pod Borodino. To popęd seksualny i walka z własnymi kompleksami napędzała Napoleona ale i większość mężczyzn, co niektórzy mylnie nazywają ambicją. AI nie ma takich potrzeb, ona ma gdzieś Aleksandra Wielkiego i całą historię ludzkości i przede wszystkim nie potrzebuje zapłodnić kobiety ani znaleźć samca aby dokonać procesu reprodukcji. AI nie będzie zatem podejmować nadmiernego ryzyka aby komuś lub tym bardziej sobie zaimponować przez co jej inwestycje będą raczej konserwatywne.

AI nie odczuwa emocji ludzkich jak strach czy chciwość

Poprzez brak emocji ludzkich ciężko by było jej reagować odpowiednio na spadki wywołane paniką i euforyczne wzrosty, kiedy w sumie nie są one niczym uzasadnione poza zwykłymi zwierzęcymi instynktami. Aby należycie ocenić sytuację musiałaby mieć dostęp fizyczny do umysłów często setek tysięcy ludzi oraz algorytmów które są już zaprogramowane przez ludzi i oczywiście kapitał za jaki oni odpowiadają. Bazy danych na której mogłaby się nauczyć nie ma bo nie ma dostępu do ludzkich umysłów (przynajmniej na ten moment).

Dwóch staruszków radziło sobie lepiej w inwestowaniu przez ostatnie lata niż algorytmy uczenia maszynowego

Ostatni argument według mnie rozwiewa wątpliwość - od wielu lat istnieją algorytmy które mają za zadanie zarabiać na giełdzie i jednak z jakiś przyczyn nie pojawił się jeszcze nowy Warren Buffett czy nawet ktoś zbliżony do niego majątkiem zarobionym z inwestycji poprzez stworzony przez siebie program machine learning. Dwóch 90-latków kierujących Berkshire Hathaway skopało tyłki wszystkim  algo traderom na świecie przez ostatnie lata i to podczas mega hossy technologicznej

WNIOSEK KOŃCOWY

Inwestowanie to nie są szachy czy poker gdzie można wszystko policzyć i człowiek nie ma żadnych szans z AI. Być może również z tego powodu żaden jasnowidz nie dorobił się na giełdzie pomimo niewątpliwych zdolności nadprzyrodzonych - potwierdzają to słynni polscy jasnowidze - Krzysztof Jackowski i Aida (ona ma nawet wykształcenie ekonomiczne), stwierdzając że giełda jest nie do przewidzenia, bo wpływają na nią miliony czynników i de facto setki tysięcy nieprzewidywalnych psychik ludzkich. Jeśli udałoby się AI w jakiś sposób wgrać psychikę ludzką to zaczęłaby ryzykować (przez zazdrość wobec sukces sąsiada lub wyimaginowanej miłości) ale wtedy by stała się chyba jednym z nas i zaczęła popełniać nasze ludzkie błędy

Nie można zjeść ciastko i nadal mieć ciastko.  

Poza tym jeśli tak by się stało to powstałyby inne AI i te AI zaprogramowane na ludzi by ze sobą konkurowały - AI Goldmana vs AI Morgana i wszystko zaczęłoby się od początku...