Portfele bez granic: Rozpocznij Inwestycje w Spółki Zagraniczne i ETFy
Dlaczego warto wyjść poza Polskę?
Bez względu na to, czy dopiero zaczynasz inwestować, czy sukcesywnie zasilasz swoje konto maklerskie nowymi środkami, warto pomyśleć o dywersyfikacji geograficznej.
źródło: SII.org.pl
Według najnowszego badania Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych 31% ankietowanych posiada w swoich portfelach akcje spółek zagranicznych, a ponad 45% zakupiło jednostki funduszy ETF. Sytuacja znacznie się poprawiła w ciągu ostatnich kilku lat, co mnie bardzo cieszy. Rośnie świadomość finansowa Polaków, a jak widać, inwestowanie poza Polską wcale nie musi być takie trudne. Jeszcze przed pandemią mało kto decydował się na taki krok.
Gdy nadchodzi domowy kryzys
Jako Polacy wyzbywamy się home bias, który w inwestycjach jest odradzany, bo naraża nas na kumulowanie ryzyka. W ten sposób jesteś podwójnie zależny od sytuacji w swoim kraju. W momencie lokalnych problemów gospodarczych z reguły nadchodzi moment, gdzie potrzebujemy skorzystać z odłożonych oszczędności. Inwestując tylko na rynku krajowym, narażasz się na to, że w momencie kryzysu gospodarczego w kraju, również pogorszy się Twoja własna sytuacja finansowa. W takim momencie Twoje oszczędności będą ulokowane w aktywa, które z tytułu tych problemów gospodarczych właśnie notują swoje minima. Chociaż czujesz, że to chwila, gdy na giełdzie jest tanio i powinieneś kupować, a nie sprzedawać, sytuacja, w jakiej się znajdujesz, zmusza Cię do wyciągnięcia pieniędzy z konta. Z wielkim bólem sprzedajesz więc na dołku. Idąc w drugą stronę — dokładasz do portfela najwięcej wtedy, gdy lokalna gospodarka już rozkwitła, a akcje są drogie, bo w tym czasie znów złapałeś stabilność finansową. Zanim uporządkujesz swoje finanse po kryzysie i będziesz w stanie dołożyć większą kwotę, rynki mogą mieć już dawno za sobą swoje minima.
Dywersyfikacja geograficzna pomaga w rozdzieleniu swoich inwestycji na różne rynki, które nie są tak mocno zależne od gospodarki naszego kraju. Minimalizujesz wyżej wymienione ryzyko. Zwróć też uwagę na to, że polska giełda w rzeczywistości jest maleńka i tylko niektóre ze spółek działają globalnie. Gigantów naszej giełdy można policzyć na palcach u rąk, a i tak stanowią one kapitalizacją rząd wielkości, który w USA nazwalibyśmy małymi spółkami. Spółki działające globalnie same w sobie dzielą ryzyko geograficzne. Wypracowały już swoją pozycję na światowym rynku i ciężko ich produkty i usługi zastąpić nawet w chwili kryzysów.
Wejście w sektory przyszłości
Niektóre rynki mogą być bardziej dynamiczne i oferować mogą lepszy zwrot z inwestycji, ale wyjście poza polskie spółki pozwala nam również sięgnąć po sektory, których w naszym kraju albo nie ma wcale, albo spółek z danego sektora jest mało/dopiero zaczynają swoje działanie.
Przykładem mogą być innowacyjne nowe technologie, ale również takie branże jak rynek zagospodarowania odpadów czy rynek konopny.
Jeżeli chcielibyśmy zainwestować, dajmy na to w Fintechy, na polskim rynku nie mamy zbyt dużego wyboru. Na rynku zagranicznym łatwiej o inwestycje w spółki dojrzałe, które rozwijają takie sektory w ramach spółek zależnych — przejmują startupy i są w stanie wspierać je własnym kapitałem. W ten sposób łatwiej im osiągnąć szybko dużą skalę działania, a dodatkowo otrzymujemy dywersyfikację. Przykładem takiej spółki może być PayPal (NASDAQ:PYPL), Block (NYSE:SQ) czy nawet Bank of America (NYSE:BAC), który dzięki liderowi bankowości mobilnej został ogłoszony nieszablonowym fintechem. Z reguły inwestując w polskie spółki, w wielu innowacyjnych branżach będziesz zmuszony inwestować w startupy, które wiążą się z ryzykiem utraty płynności i które jeszcze długo będą potrzebowały dodatkowe kapitału. Nie oznacza to gorszej inwestycji, wybór będzie zależał od strategii. Rynki zagraniczne jednak nie tylko posiadają dużo większą liczbę spółek drobnych, początkujących, ale też gigantów, którzy sami stają się inkubatorem takich innowacyjnych rozwiązań poprzez przejmowanie dobrze rokujących podmiotów.
Mamy co prawda sporo spółek zajmujących się OZE, jednak zdecydowanie są kraje, które nabyły już lepszego know-how, albo z racji swojego położenia geograficznego energia odnawialna z wiatru bądź słońca może przynosić lepsze rezultaty. Kraje skandynawskie znane są ze swojego ekologicznego podejścia.
Największe spółki z branży zielonej energii w USA, źródło: fool.com
Natomiast i tutaj największe spółki wytwarzające zieloną energię znajdziesz na rynkach chińskich, indyjskich i w USA.
O wiele większe możliwości będziesz miał również, decydując się na:
- branżę kosmiczną
- spółki działające w zakresie AI
- biotechnologiczne i działające w opiece zdrowia
- spółki zajmujące się edukacją
Zamykając się na rynki zagraniczne, zamykasz się w dużej mierze na możliwość sprawnej inwestycji w powyższe sektory. Oczywiście na rynku polskim również znajdziemy firmy działające w wymienionych branżach, wybór jednak będziemy mieć ograniczony.
Postaw na cashflow, czyli dywidendy!
Spółek dywidendowych na naszym rynku również nie brakuje. Jednak i tutaj GPW ma znacznie krótszą historię, spółki są mniej dojrzałe, a dywidenda nie zawsze stabilna. Na amerykańskiej giełdzie notowanych jest ponad 60 spółek, które zwane są arystokratami dywidendowymi.
Artysokrata dywidendowy to taka spółka, która:
- Stale zwiększa dywidendę przez co najmniej 25 lat
- Jest częścią indeksu SP500.
- Posiada minimalną kapitalizację rzędu 3 mld USD.
- Średni dzienny obrót to minimum 5 mln USD.
Wśród arystokratów znajdziesz takie spółki, które dywidendę płacą nieprzerwanie od lat 50-tych czy 60-tych.
- Procter & Gamble (PG) od 1957 r.
- Coca Cola (KO) od 1963 r.
- Johnson & Johnson (JNJ) od 1963 r.
- Colgate – Palmolive (CL) od 1964 r.
Dodatkowo wiele z tych spółek wypłaca dywidendę co kwartał, podczas gdy większość spółek polskich robi to tylko raz do roku. Jeżeli Twoją strategią jest opieranie inwestycji zapewniających stały przepływ pieniężny w postaci wypłacania dywidend, rynki zagraniczne mogą Ci pomóc w budowaniu takiego portfela.
Wiele osób zwraca uwagę, że pomimo iż polskie spółki mają krótszą historię wypłaty dywidendy i ta nie jest tak stabilna (nie jest podnoszona każdego roku), to polska giełda oferuje wyższą stopę dywidendy. Ta uwaga jest jak najbardziej słuszna. Często po arystokratach niestety ciężko spodziewać się dalszego dynamicznego wzrostu, z racji, że są to spółki światowe, dalszy rozrost nie jest łatwy. Ekspansja przychodzi z wielkim trudem.
Znacznie rzadziej wspomina się jednak o innych kategoriach dywidendowych spółek:
źródło: opracowanie własne
Mamy dodatkowe grupy zwane zdobywcami, pretendentami, czempionami i królami. Na przykład wśród czempionów, jedynym ważnym wskaźnikiem jest ciągłość podnoszenia dywidendy przez minimum 25 lat, nie ma wymogu minimalnego kapitalizacji i obrotu, a to sprawia, że otrzymujemy praktycznie drugie tyle spółek, co w zbiorze arystokratów. Jeżeli spojrzymy na zakres wypłacania dywidendy od min. 10 lat to zdobywcy i pretendenci dają nam już całkiem sporą grupę spółek, w których możemy przebierać, a uwzględniają one również czynnik płynności (minimalne obroty). Są to spółki młodsze od arystokratów, które często oferować będą wyższą stopę dywidendy bądź podnoszą dywidendę z większą dynamiką. Możliwe, że w przyszłości to właśnie one zostaną zaliczone do grona arystokratów. Budując portfel dywidendowy, warto przeszukać również te listy.
Czy chcąc inwestować w spółki zagraniczne, muszę dysponować dużym portfelem?
Chciałbym uporać się z mitem co do konieczności zawierania dużych transakcji na giełdzie zagranicznej. Wybierając brokera, często napotykamy problem wysokich opłat za transakcje, co zniechęca nas do wychodzenia poza naszą rodzimą giełdę.
Przede wszystkim liczy się regularność. Nie szukaj wymówek, tylko rozwiązań. Nawet przy wyższych opłatach, zagraniczne rynki mogą zrekompensować swoimi przewagami poniesione wydatki. Regularnie dokładając do portfela, Twoje oszczędności mają szansę rosnąć. Skupiając się na szukaniu wymówek, nie zrobisz pierwszego kroku. Jeśli masz obawy, nawet lepiej, abyś zaczął od mniejszego kapitału i poznał, z czym faktycznie wiąże się taka inwestycja. Na start więc nie potrzebujesz dużych pieniędzy niezależnie od tego, jaką kwotą dysponujesz.
Same opłaty jednak wcale nie muszą być wysokie. W ramach oferty XTB (polski broker) zakup akcji i ETFów jest darmowy do miesięcznego obrotu 100 000 EUR (później 0,2% min. 10 EUR). Samo prowadzenie i założenie konta również jest bezpłatne. Środki objęte są ochroną w systemie rekompensat KDPW do kwoty 20 100 EUR.
>> Sprawdź szczegóły oferty <<
Łatwo mówić o szerokim wyborze, gdy ma się na to czas
Wielu inwestorów przeraża ilość spółek na rynku polskim, nie każdy ma czas, aby śledzić wydarzenia ich dotyczące, a co dopiero umiejętności do szerszej analizy. Problem wydaje się jeszcze większy, gdy zaczynamy mówić o światowym rynku — oceanie możliwości. Tylko jak z niego skorzystać, jeśli nie dysponujemy wystarczającą wiedzą i czasem, który możemy poświęcić na wybór konkretnych spółek? To może rodzić kolejne obawy, co jest zrozumiałe. Nie znaczy jednak, że giełda nie jest dla Ciebie. Raz jeszcze: Nie szukaj wymówek, tylko rozwiązań.
Inwestycje nie są dzisiaj zarezerwowane tylko dla ludzi o wiedzy ekonomicznej. Każdy bez problemu może zbudować własny portfel. Jeśli cofniemy się jeszcze raz do badań przeprowadzonych przez SII zobaczymy, że wiele osób wybiera jednostki funduszy ETF, zamiast akcji:
źródło: SII.org.pl
Te stają się z każdym rokiem coraz bardziej popularne i już prawie co drugi inwestor posiada ETFy w swoim portfelu. Winny jestem jednak wytłumaczyć czym w zasadzie owe ETFy są. To nic innego jak fundusze notowane na giełdzie na podobnej zasadzie co akcje pojedynczych spółek. Sam fundusz inwestuje więc w zdywersyfikowany określony sektor bądź rynek, rebalansując swoje pozycje zgodnie z założoną strategią. Każdego roku powstają nowe ETFy dające nowe możliwości inwestorom. Dzięki takiej inwestycji nie musimy skupiać się na samodzielnym wyborze spółek. Możemy zakupić jednostki ETF inwestującego w światową gospodarkę, ETF odzwierciedlającego indeks SP500, bądź dany sektor np. inwestujący w spółki z branży kosmicznej bądź robotyki i automatyzacji. Znajdziesz również takie, które skupiają się na spółkach dywidendowych.
Dzięki zakupie jednego instrumentu otrzymujemy dywersyfikację, a dodatkowo opłaty za zarządzenia takim ETFem z reguły są dużo niższe niż te w tradycyjnych TFI. Możesz więc skupić się na jednym bądź kilku funduszach i regularnie dokupywać jednostki. Dywersyfikację i ekspozycję na światowy rynek otrzymasz w ramach już jednego instrumentu.
Podczas omawiania kosztów wspomniałem już, że konto prowadzone w ramach XTB oferuje nam również darmowy handel ETFami (przy miesięcznym obrocie do 100 000 EUR). W ramach konta możesz wybierać wśród ponad 360 ETFów.
Darmowy kurs inwestycyjny z XTB
źródło: xtb.com
We współpracy z XTB Albert ‘Longterm’ Rokicki przygotował również darmowy kurs inwestowania, podczas którego dowiesz się:
- Na co zwracać uwagę przy selekcji spółek do portfela inwestycyjnego
- Jakich błędów wystrzegać się przy samodzielnym inwestowaniu w spółki giełdowe
- Jak rozpoznawać nadejście cykli giełdowych (hossa-bessa)
- Jak poznać realną wartość wewnętrzną spółki giełdowej (nie mylić z ceną na giełdzie czy kapitalizacją!)
Prócz kursu od Alberta Rokickiego, otrzymasz w pakiecie również inne kursy, przygotowane przez specjalistów. Wiedza ta poprawi Twój komfort podczas inwestowania, niezależnie czy zdecydujesz się wyjść ze swoim portfelem za granicę, czy jednak pozostaniesz na naszym polskim podwórku.
Plany inwestycyjne
To ciekawe rozwiązanie oferowane przez XTB w ramach konta maklerskiego, które może pomóc w budowaniu nawyku oszczędzania. Dzięki funkcji automatycznego inwestowania możesz zlecić stały comiesięczny przelew, a Twój skonfigurowany plan inwestycyjny sam podejmie dalsze kroki.
- Określ cel inwestycji
- Wybierz ETFy, w które chcesz inwestować
- Określ ich wagę w portfelu
- Wpłacaj regularnie określoną kwotę
Niezależnie czy zamierzasz zbierać na nowy telefon, sprzęt AGD, wakacje czy emeryturę — możesz określić cel swoich oszczędności, co pomoże Ci monitorować postęp i zachować motywację.
Wspomniane wcześniej ETFy świetnie nadają się do budowania pasywnego portfela w ramach planów inwestycyjnych. Nie musisz więc poświęcać dużej ilości czasu na wybór instrumentów. Możesz zacząć swoje inwestycje już od 50 zł, zlecić stałe wpłaty i skupić się na tym, co lubisz, zamiast na monitorowaniu rynku. W każdej chwili natomiast możesz sprzedać jednostki i wycofać środki bez konsekwencji albo zmienić swój cel inwestycji. Nic nie stoi na przeszkodzie, abyś prowadził kilka planów inwestycyjnych jednocześnie.
Wpłacając kolejne kwoty, algorytm sam rozdzieli Twoje środki między plany i dobierze odpowiednie wagi wcześniej wybranym instrumentom. Dzięki temu możesz przyjąć różne strategie dla celów długoterminowych jak emerytura oraz krótkoterminowych jak zakup nowego telefonu.
>> Dowiedz się więcej nt. Planów Inwestycyjnych <<
XTB liderem kont maklerskich w Polsce
Wśród rankingów domów maklerskich, XTB wymieniane jest na pierwszych pozycjach. Warto wspomnieć, że w ramach konta inwestor ma możliwość również zakupu akcji ułamkowych. Nie musisz decydować się na zakup całych akcji, to kolejny atut dla małego portfela.
źródło: kontomaniak.pl
W ramach rankingu kontomaniak (przegląd styczeń 2024 r.) XTB zostało wymienione na 1 miejscu. Również zarabianko.pl doceniło XTB, a należy zaznaczyć, że daleko na liście należy szukać innych polskich brokerów.
Inne rankingi, w których XTB zajęło 1 miejsce:
źródło: czerwona-skarbonka.pl
Czerwona skarbona wymienia XTB na 3 miejscu, warto jednak zaznaczyć, że to ofertę XTB za pośrednictwem czerwonej skarbonki wybrało najwięcej osób, tj. 241 osób, podczas gdy konta z 1 i 2 miejsca wybrało 130 i 99 osób, konta te otrzymały również niższą ocenę niż XTB. Pomimo niższej pozycji w rankingu, głos użytkowników mówi nam wiele.
Na koniec, pozostaje mi życzyć Ci sukcesów i wysokich zysków!
i pamiętaj: nie szukaj problemów, tylko rozwiązań ;)
ZASTRZEŻENIE
Artykuł zawiera promocję partnera XTB oraz linki afiliacyjne, z których czerpiemy korzyści.
Treści przedstawione w powyższej publikacji są prywatnymi opiniami autora i nie stanowią rekomendacji inwestycyjnych w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz. U. z 2005 roku, Nr 206, poz. 1715). Autor nie ponosi odpowiedzialności za decyzje podjęte na podstawie niniejszych treści ani za szkody poniesione w wyniku decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie niniejszych treści. Inwestowanie na giełdzie przy braku odpowiedniej wiedzy i doświadczenia wiąże się z ryzykiem utraty nawet całego kapitału.