Pytanie Fishera nr 8: Czy spółka zamierza przeprowadzić emisję akcji?
Dobrze zarządzane i rozwijające się firmy mogą w jakimś momencie swojej działalności potrzebować dodatkowego kapitału na realizację nowych projektów. W wielu przypadkach spółki nie chcą lub nie mogą skorzystać z kredytów bankowego. Rozwiązaniem tego problemu może być emisja nowych akcji. Jeżeli spółka spełnia większość kryteriów Fishera to nie należy się martwić, bo inwestorzy zawsze chętnie wezmą udział w takim przedsięwzięciu i jest szansa, że kolejne emisje będą odbywały się po cenie wyższej niż obecna. Niestety praktyka rynkowa pokazuje, że nowe emisje akcji są złym znakiem. Często zdarza się, że firma zadłużona do granic możliwości lub mająca poważne problemy z płynnością finansową w akcie rozpaczy wypuszcza na rynek nowe akcje w celu ratowania beznadziejnej sytuacji. Przykładem takiej sytuacji jest Alma, która w styczniu 2017 roku zdecydowała się na wyemitowanie akcji wartych 5,5 milion złotych, a już w lutym tego samego roku złożyła wniosek o upadłość. W związku z powyższym należy podchodzić raczej sceptycznie do firm, które w najbliższym czasie zamierzają pozyskać środki z emisji akcji oraz dokładnie zapoznać się z przyczyną takiego stanu rzeczy.
Warren Buffett ma bardzo krytyczne podejście do wypuszczenia nowych akcji przez spółki. Nie jest entuzjastą przejęć finansowanych w taki sposób. W jednym z listów do akcjonariuszy stwierdza, że emisja akcji Berkshire Hathaway może odbyć się jedynie w przypadku gdy będzie możliwe osiągnięcie wzrostu wartości przedsiębiorstwa wynoszącego co najmniej tyle aby “zrekompensować straty” obecnym akcjonariuszom. Ta zasada odnosi się do każdego rodzaju emisji, niezależnie czy chodzi o finansowanie nowych przejęć , zamiany długu na akcje, przydzielenia opcji na akcje czy zamiennych papierów wartościowych. Legendarny inwestor deklaruje akcjonariuszom swojej spółki, że nigdy nie dokona sprzedaży małej części ich firmy w oderwaniu od jej całkowitej wartości. Emisja akcji “rozcieńcza” majątek akcjonariuszy. Przy wprowadzeniu nowych udziałów do obrotu giełdowego zmniejsza się wartość firmy przypadająca na jedną akcję, więc de facto dochodzi do sprzedaży części majątku przypadającego na jeden udział. Dodatkowo akcjonariusze, którzy nie skorzystają z prawa poboru akcji nowej emisji będą posiadać mniejszy procent głosów na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy. Zjawisko ma to bardzo podobny charakter do “drukowania” nowych pieniędzy. Jak łatwo się domyślić - im czegoś jest więcej, tym mniej jest to warte.
W 1996 roku Berkshire Hathaway dokonało emisji akcji nowej serii. Jeden walor tej spółki kosztował wtedy około 30 000 dolarów. Cena ta sprawiała, że lokowanie kapitału w holding Warrena Buffetta było zarezerwowane jedynie dla inwestorów instytucjonalnych i małej grupy najbogatszych inwestorów indywidualnych. Buffett był wielokrotnie namawiany aby dokonać podziału akcji, jednak nigdy się na to nie zgodził. Po nieskutecznych namowach firmy inwestycyjne zagroziły, że zaczną kupować akcje Berkshire i sprzedawać je za ułamki ceny w postaci jednostek funduszy inwestycyjncyh. Pomysł ten bardzo nie spodobał się miliarderowi, ponieważ jeśli wszedłby w życie to firmy inwestycyjne mogłyby w swojej działalności korzystać z unikalnej historii oraz bardzo dobrej reputacji Berkshire. Dodatkowo wielu drobnych i naiwnych inwestorów płaciłoby im za to wysokie prowizje oraz opłaty. Odpowiedzią na to była emisja akcji serii B z ceną emisyjną wynoszącą 1 000 dolarów. Akcje Berkshire Hathaway serii B stanowiły 1/30 ceny akcji serii A oraz dawały 1/200 prawa do głosu na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy. Cena ta, mimo że wysoka, znacznie poszerzała grono potencjalnych akcjonariuszy spółki Berkshire Hathaway. W 2010 roku cena akcji serii A osiągnęła poziom około 100 000 dolarów, a serii B 3 000 dolarów. Dokonano wtedy podziału tych drugich wynoszącego 50 do 1. Sprawiło to, że ich cena “zmalała” wtedy do 60 dolarów. Odpowiedniemu zmniejszeniu uległa także ilość głosów na WZA przypadająca na jeden udział.
Emisja z lat 90-tych wywołała bardzo duży, ale nieuzasadniony szok w niektórych kręgach. Reakcja taka byłaby uzasadniona gdyby emisji dokonano w przypadku niedowartościowania spółki, co nie miało wtedy miejsca. Co więcej, niektóre media, wbrew temu co uważały władze Berkshire, podały do publicznej wiadomości informację, że akcje Berkshire są przewartościowane. Buffett uważa, że bardzo dużą niesprawiedliwością wobec akcjonariuszy jest sprzedaż aktywów po cenie niższej niż ich rzeczywista wartość, co często ma miejsce w przypadku emisji nowych akcji. W liście do akcjonariuszy Warren Buffett nazywa takie działanie przestępstwem i podkreśla, że nie dokonano tego podczas emisji akcji serii B. Warto dodać, że niestety wielu inwestorów nie rozumie, iż przy sprzedaży emisji nowych akcji de facto pozbywamy się części aktywów przypadających na jedną akcję. Ich wartość jest większa niż ta , którą uzyskamy dzięki przejęciu innej firmy za pozyskane w ten sposób środki.
Już za tydzień omówimy 9 pytanie Fishera "Czy kadry zarządzające w kontaktach z akcjonariuszami charakteryzują się szczerością?
Poprzednie odcinki znajdziesz tutaj:
https://www.longterm.pl/Kim-Byl-Filip-Fisher-Nauczyciel-Warrena-Buffetta-Cz-I.html
https://www.longterm.pl/Kim-Byl-Filip-Fisher-Nauczyciel-Warrena-Buffetta-Cz-Ii.html
https://www.longterm.pl/Czy-Firma-Charakteryzuje-Sie-Dobra-Organizacja-Sprzedazy.html
https://www.longterm.pl/Czy-Firma-Ma-Atrakcyjna-Marze-Zysku.html
https://www.longterm.pl/Co-Robia-Wladze-Spolki-Aby-Utrzymac-Lub-Zwiekszyc-Marze-Zysku.html
https://www.longterm.pl/Pytanie-Nr-6-Czy-W-Firmie-Panuja-Dobre-Stosunki-Pracy.html
Autorzy:
Łukasz Tomys i Mateusz Sawicki, twórcy serwisu twojadrugapensja.pl
Na kolejną część naszego serialu o Filipie Fisherze zapraszamy już za tydzień!
Upewnij się, że zapisałeś się na darmowy newsletter bloga (formularz w prawym górnym rogu głównej strony) i polunbiłeś nas na Facebooku abyś otrzymał powiadomienia