Hossa rodzi się w bólach - kiedy się rozpocznie?
Poprzednie bessy wyglądały następująco pod względem trwania:
Załamanie w 1994 rok (afera Banku Śląskiego) - 13 miesięcy
Załamanie w 1998 roku (bankructwo Rosji) - 8 miesięcy
Krach 2000 roku (pęknięcie bańki dot.comów) - 19 miesięcy
Krach 2007 roku (upadek Lehman Brothers) - 20 miesięcy
Letni krach 2011 roku (problemy państw PIIGS) - 12 miesięcy
Załamanie w 2015 roku (obniżka ratingu Polski + Brexit) - 12 miesięcy
Jak łatwo policzyć, na podstawie 6 przypadków, bessa na naszym rynku trwała średnio 14 miesięcy. Ta średnia wyszła by niższa gdybym kierował się dołkami absolutnymi a nie psychologicznymi. Za dołek psychologiczny uważam, taki, który przekłada się na ostateczne oczyszczenie rynku i zbiega się ze zmasowaną, negatywną kampanią w mediach szerokiego nurtu. Takim klasycznym dołkiem psychologicznym było minimum ustanowione dzień po referendum w Wielkiej Brytanii w czerwcu 2016 roku i choć WIG niżej był w styczniu tego samego roku, to właściwe wzrosty zaczęły się dopiero od lipca. Podobnie było w maju 2012 roku (psychologiczny dołek ostateczny).
Obecny miesiąc - wrzesień jest zatem 20-tym miesiącem bessy rozpoczętej na początku ubiegłego roku. Jest to zatem jedna z najdłuższych bess w historii naszego parkietu i jeśli październik również okaże się spadkowy to ustanowimy nowy rekord wszech czasów.
Teoretycznie dołek został ustanowiony w październiku ubiegłego roku i ktoś może zapytać o co mi chodzi z tą bessą, ale jak wyjaśniłem powyżej, dla mnie istotny jest ten wtórny, psychologiczny dołek i taki mamy szansę uzyskać niebawem.
Co może spowodować ustanowienie ostatecznego dołka psychologicznego?
U nas w Polsce oczywistym kandydatem jest orzeczenie TSUE (Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej) w sprawie kredytów frankowych. Mówi się, że byłby to koszt dla sektora bankowego rzędu 60-80 mld zł według różnych wyliczeń, jeśli wszyscy frankowicze poszliby do sądu.
Jeśli chodzi o otoczenie zewnętrzne to raczej już próżno szukać jakiś powodów do paniki - USA i Chiny wróciły do stołu negocjacyjnego i mówi się nawet o możliwości zawarcia tzw. umowy tymczasowej. Brexit będzie najprawdopodobniej odwleczony przynajmniej do 31.01 a znając życie, to odłożony na boczny tor w sposób pernamentny. Banki centralne dodatkowo, włączyły bardzo agresywne wspieranie gospdodarki, używając niekonwencjonalnych narzędzi. Polega to na skupywaniu obligacji od banków komercyjnych przez co zasila się je w gotówkę, poprawiając płynność na rynku i zwiększając szybkość rotowania pieniądza w systemie.
WIG - wykres miesięczny. źródło: TopStock.pl
Jak widać na załączonym obrazku, mamy już 20 miesiąc dekoniunkury, zwanej powszechnie "bessą". Można spekulować, że ten "mój" psychologiczny dołek nastąpi w końcu, gdzieś w przyszłym miesiącu i typuję, że może to być tuż po ogłoszeniu negatywnego dla naszych banków wyroku TSUE. Przypomnę, że orzeczenie to ma zostać opublikowane oficjalnie w czwartek 03.10.
Przygotujmy się zatem na wielkie grzmoty na początku października! Szykujmy gotówkę na okazyjne zakupy - również przecenionych banków (a czemu nie?) w myśl zasady "bądź chciwy gdy inni się boją".
A może... wszystko rozejdzie się po kościach i decyzja TSUE będzie jednak łaskawsza dla banków niż się wszystkim wydaje?
a nawet jeśli nie, to czy spokój Morawieckiego w ostatnich wywiadach nie wynika z tego, że wszystko już obgadane z NBP i ten szybko wprowadzi polskie QE?
Tego nie wiemy, ale lepiej być odpowiednio przygotowanym na każdy scenariusz.
W każdym razie początek nowej hossy już blisko 😀
Z inwestorskim pozdrowieniem,
Albert "Longterm" Rokicki
Email: kontakt@longterm.pl
Kanał Youtube: www.youtube.com/user/alrokas
Fanpage na Facebooku: www.facebook.com/longtermblog
Twitter: https://twitter.com/Longterm44