Najprościej jest skupić się na spółkach, które produkują realne produkty lub świadczą usługi, których jakość możemy w każdej chwili osobiście ocenić. Nie jest to oczywiście coś, co da nam gwarancję na to, że spółka nie zbankrutuje ale mamy już przynajmniej jakąś statystyczną przewagę. Zdecydowana większość bankrutów to firmy, które coś obiecywały na przyszłość ale nie były w stanie sprostać tym oczekiwaniom i po drodze przeinwestowały. Nie warto zatem inwestować w "wynalazki", a należy skupić się na prostych, przewidywalnych, niemalże nudnych biznesach. Poniżej przedstawiam trzy zasady pozwalające na wstępną selekcję spółek.

ZASADA 1 - UNIKAJ WYNALAZKÓW

Największy inwestor w historii - Warren Buffett, w  takich przypadkach zawsze przytacza historię z przed II WŚ, kiedy to na Wall Street był boom na spółki motoryzacyjne. Było wtedy ponoć notowanych około 1000 takich spółek, z których przetrwały do dzisiaj tylko trzy: GM, Ford i Chrysler...a nawet one, absolutnie nie były przecież synonimami sukcesu w ostatnich kilkudziesięciu latach. Buffett zatem, nie stara się obstawiać, która spółka okaże się zwycięzcą - która spośród tych 1000 przetrwa i będzie spijała śmietankę. Dlatego też zupełnie ignorował bańkę spółek technologicznych i później internetowych, w latach 90-tych. Nie zainwestował ani w Microsoft, ani w Intel, ani w Apple, gdyż nie były to dla niego przewidywalne biznesy. Chociaż biznes wydawał się z pozoru bardzo atrakcyjny, a potencjalne zyski gigantyczne, to "wyrocznia z Omaha" nie ulegał pokusie i zachowywał swoje zdrowe, konserwatywne podejście. Po latach samodzielnego inwestowania i analizowania spółek, wiem że jest to po prostu podstawowa metoda wstępnej eliminacji przyszłych bankrutów. Ktoś, kto chciał po I wojnie światowej zainwestować w spółkę produkującą samochody, miał szansę 3 do 1000, że trafi na Forda, GM lub Chryslera. W pozostałych 997 przypadkach każda spółka, w którą by wszedł, prędzej czy później by zbankrutowała...

ZASADA 2 - SKUPIAJ SIĘ NA SPÓŁKACH, KTÓRE MAJĄ ŚCIŚLE OKREŚLONĄ PODSTAWOWĄ DZIAŁALNOŚĆ

Jedną z dwóch pierwszych moich inwestycji był Elektrim - wtedy największy polski konglomerat, złożony z wielu spółek o skrajnie różnym profilu działalności. Była tam elektrownia, sieć komórkowa Era, handel, nieruchomości i wiele innych biznesów, różnego rodzaju spółek-córek. Niestety im bardziej "otłuszczony" organizm tym ciężej się nim zarządza, a jeśli zarząd zna się na wszystkim, to znaczy że tak naprawdę nie zna się na niczym. Elektrim zbankrutował a jego akcje zostały wycofane z giełdy. Inwestorzy stracili wszystko.

ZASADA 3 - MUSISZ MIEĆ POZYTYWNE SKOJARZENIA PO USŁYSZENIU NAZWY SPÓŁKI

Ta nieco filozoficzna zasada może nieco dziwić umysły ścisłe, zajmujące się na codzień inwestowaniem ale zapewniam że to działa i Warren Buffett to stosuje. Proponuje zrobić małe ćwiczenie (proszę się nie śmiać :-) ) - zamykamy oczy i wypowiadamy na głos nazwę spółki. Proponuje na początek przećwiczyć to na przykładzie następujących spółek: COCA COLA APPLE GOLDMAN SACHS EXXON MOBILE AMICA PZU WAWEL QUERCUS TFI PETROLINVEST CORMAY KRUK I co wtedy widzicie jak wypowiadacie nazwy tych spółek? Mi pokazały się następujące obrazy/skojarzenia: COCA COLA - wspaniały smak, imprezy podczas których się wiele dzieje (olimpiada, mistrzostwa świata w piłce nożnej), święta Bożego Narodzenia APPLE - symbol jabłka, Steve Jobs, wysoka jakość GOLDMAN SACHS - przekręty, rządzą światem, korumpowanie polityków, spekulacja EXXON MOBILE - truciciel środowiska, zdzierca, przekręty na górze, ból podczas płacenia kilku stów na stacji benzynowej AMICA - piekarnik, płyta indukcyjna, Agnieszka Radwańska, dobra jakość PZU - okrągłe nowe logo, przezorny zawsze ubezpieczony, przes Klesyk WAWEL - pyszne nadziewane czekolady, przyjazne dla oka opakowania, tradycyjna czekolada QUERCUS TFI - prezes Buczek, zarządzający funduszami, reklamy funduszy zachęcające do powierzenia im pieniędzy, spekulacja PETROLINVEST - Ryszard Krauze, przekręty, puste obietnice zarządu, ciągłe emisje akcji i "ubieranie" inwestorów CORMAY - były prezes Tuora, puste obietnice, ciągłe emisje akcji , rewolucyjny wynalazek KRUK - długi, cierpienia setek tysięcy ludzi, bankructwa BORYSZEW - konglomerat złożony z kilkudziesięciu spółek o różnych profilach działalności, Roman Karkosik, płyn do chłodnic Borygo Proponuje zatem mały quiz - które spółki mają większe szanse na bankructwo w przyszłości? A może nie ma wśród nich takich zagrożonych spółek? Ciekaw jestem Waszych opinii. Oczywiście wyżej wymienione kryteria są jedynie pomocne przy wstępnej selekcji. Na późniejszym etapie, niezmiernie istotne są takie czynniki jak poziom zadłużenia, emisje akcji, skupy akcji własnych i kompetencja zarządów. Prawie 100 wykonanych mnie analiz jest dostępnych w zakładce "ANALIZY SPÓŁEK".

przeze  Pozdrawiam Albert „Longterm” Rokicki

Twój Niezależny Analityk Rynków Finansowych

Kanał Youtube: https://www.youtube.com/user/alrokas

Fanpage na Facebooku: https://www.facebook.com/longtermblog

Email: kontakt@longterm.pl

Treści przedstawione w powyższej publikacji są prywatnymi opiniami autora i nie stanowią rekomendacji inwestycyjnych w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz. U. z 2005 roku, Nr 206, poz. 1715). Autor nie ponosi odpowiedzialności za decyzje podjęte na podstawie niniejszych treści, ani za szkody poniesione w wyniku decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie niniejszych treści. Inwestowanie na giełdzie przy braku odpowiedniej wiedzy i doświadczenia wiąże się z ryzykiem utraty nawet całości zainwestowanego kapitału!