Obama-Romney kolejne starcie wagi ciężkiej
W ostatnich dniach ten pierwszy, odrobił praktycznie większość strat w sondażach, jakie poniósł, po niekorzystnej pierwszej debacie.Dzięki temu na rynku też praktycznie rzecz biorąc wszytko również wróciło do normy - wzrosty na ropie naftowej zostały skutecznie powstrzymane (Obama to laureat pokojowej nagrody Nobla i nie zaatakuje Iranu), Dolar się osłabił (Obama jest protektorem urzędującego szefa FED - Bena Bernanke), a giełda akcji odbiła (zarządzający funduszami nie musieli dalej tasować portfeli). Wszyscy teraz czekają na dzisiejsze starcie tytanów, które odbędzie się kiedy my będziemy spali, regenerując się po emocjach sportowych związanych z meczem Polska - Anglia. Ludzie często zastanawiają się kogo wolałaby wielka finansjera. Firmy z Wall Street na czele z Goldman Sachs, po raz pierwszy w tym roku zerwały długoletnią tradycję i wpłaciły na kampanię Republikana Romneya - tak mocno są rozczarowani Obamą. Jednak jako rasowi spekulanci, tak naprawdę są przygotowani na każdy scenariusz. Jeśli wygra Obama to będą dalej pompowali te same akcje jakie mają w portfelach aby zebrać premie na koniec roku. Jeśli wygra Romney zrobią korektę, na której wywalą spółki związane ze służbą zdrowia, medycyną, handlem z Chinami, kupią zbrojeniówkę i sektor naftowy. Co by się nie stało to będzie dobre dla Wall Street - oni zarobią zawsze, co by się nie wydarzyło. W tej chwili czekają jedynie na rozwój sytuacji ale proszę mi wierzyć że amunicji mają dość nie na jedną, ale na kilka hoss:-) Jeśli chodzi o sytuację techniczną to polecam profesjonalną analizę Fibonacci Team - oni również zauważyli niezwykle istotne wsparcie na S&P 500 - kliknij link poniżej :