Odbicie w Azji
Na wykresie Shanghai Composite widać ewidentnie jak Chińczycy się skutecznie obronili:
Widać powyżej że akcjonariusze mieli duże powody do obaw przez ostatnie kilkanaście dni, bowiem spadek poniżej poprzedniego dołka oznaczałby szybki zjazd na dołki z 2008 roku. Obecnie można z optymizmem oczekiwać dalszego rozwoju wydarzeń i ponownie stać się bykiem jeśli chodzi o Kraj Środka. Premier Wen Jiabao jasno dzisiaj stwierdził że rząd podejmie wszelkie kroki "inne niż obniżanie stóp procentowych" w celu zapewnienia wzrostu gospodarczego i utrzymania miejsc pracy. Japonia również z optymizmem wchodzi w drugą część tygodnia:
A w USA? Znowu traderzy będą musieli atakować mega opór i założę się że "nasi" nie ruszą dopóki im się nie uda tego przebić. Powiem szczerze że w obecnych realiach szanse są niewielkie. Pakiet stymulacyjny ogłoszony przez Pekin musiałby być naprawdę duży.
Uważam że teraz wszystko jest zależne od wielkości nowego pakietu stymulacyjnego i w zależności od tego czy będzie on średni czy duży, Wall Street zachowa się odpowiednio czyli będzie sell on goodnews (ang: sprzedaż na dobrą nowinę) przy 1400 lub przebicie poprzednich szczytów i atak na rekordy historyczne. Nie ukrywam że na przekór większości obserwatorów obstawiam ten drugi kierunek i zaraz pokażę dlaczego. Słabnie bańka na obligacjach amerykańskich:
Jak widać nowy szczyt został zrobiony przy niższych poziomach wskaźników zarówno MACD jak i RSI powodując tzw. niedźwiedzią dywergencję. Jeśli teraz będziemy mieli spadek poniżej długoterminowej linii trendu to będzie to oznaczało że 10 US Note wejdą w bessę. Jaki to ma związek z giełdą? Pieniądze z rynku amerykańskiego długu powinny w dużym stopniu przenieść się na rynek akcji. Takie zjawisko jest z resztą naturalną częścią cyklu koniunkturalnego, podczas którego hossa najpierw ma miejsce na obligacjach, po czym po jej zakończeniu zaczyna się silny trend wzrostowy na akcjach. A u nas co? Wobec skrajnego zniechęcenia do polskich akcji, uważam że tym razem uda się bykom wyjść z trójkąta górą, o ile oczywiście Amerykanie się uporają z ważnych oporem, pokazanym powyżej. Po przełamaniu poziomu 2300 kolejnym przystankiem powinien być poziom 2500. PS: O ile Minister Budzanowski pozwoli:-) KUP ABONAMENT NA CODZIENNE KOMENTARZE PO SESJI I AKTUALIZACJE PORTFELA INWESTYCYJNEGO I OTRZYMAJ OSTATNI RAPORT GRATIS ORAZ E-BOOKA "INWESTUJ LONGTERM" RÓWNIEŻ GRATIS!