Zmiany w OFE i ich wpływ na giełdę akcji

Dużo szumu powstało po ubiegłotygodniowej informacji o ostatecznej likwidacji OFE (Otwartych Funduszy Emerytalnych), choć po pierwsze było o tym wiadomo już od dłuższego czasu, a po drugie było to zwyczajnie nieuniknione.

O co głównie chodzi o co powinieneś wiedzieć?

Pseudoreforma z 2014 roku i jej opłakane skutki dla GPW

W 2014 roku poprzedni rząd zabrał połowę aktywów OFE, z czego całą część oligacyjną, po czym zwyczanie umorzył te obligacje rządowe czyli innymi słowy umorzył dług sam sobie. W OFE zostały wtedy tylko akcje polskie i zagraniczne oraz ewentualnie gotówka.

Następnym drastycznym krokiem było domyślne przypisanie wszystkich ówczesnych uczestników OFE do ZUS-u w skutek czego tylko 20% osób zdecydowało się pozostać w OFE, w tym ja i moja żona (trzeba było wypełnić stosowny dokument i dostarczyć do ZUS-u).

Kolejnym wbiciem gwoździa do trumny było wprowadzenie tzw. "suwaka" czyli mechanizmu, w skutek którego już na 10 lat przed Twoją emeryturą OFE musi przekazywać co miesiąc część zgromadzonych przez Ciebie środków do ZUS-u.

Generalnie po tak drastycznym wykastrowaniu, OFE przestały mieć praktycznie rzecz biorąc rację bytu a poprzez ten kuriozalny nakaz wcześniejszych wypłat sprawiono, że nasza giełda jest zalewana podażą akcji ze strony OFE na kwotę ok. 7,5 mld zł w samym tylko bieżącym roku, która tylko w połowie pokrywana jest z dywidend, jakie spółki wciąż wypłacają. Gdyby nie dokonano zmian, to w 2030 roku podaż z tytyłu "suwaka" przekroczyłaby 12,5 mld zł netto (już po uwzględnieniu ewentualnych dywidend)!

Per saldo przez OFE mamy ok. 4-4,5 mld zł podaży akcji na GPW rocznie! Nic dziwnego, że od 2014 roku czyli od tej haniebnej moim zaniem pseudoreformy nasza giełda nie chciała rosnąć a w USA bito co chwila szczyty hitoryczne!

Zmiany od przyszłego roku i znowu musimy dokonywać wyboru

Z końcem roku OFE przestaną istnieć i przekształcą się w fundusze inwestycyjne, które będą zarządzały dotychczas przez nas zgromadzymi środkami ale w ramach IKE - Indywidualnych Kont Emerytalnych. Po przekształceniu z OFE na IKE zgromadzone przez Ciebie jednostki są już Twoją prywatną własnością ale pod warunkiem że zgodzisz się na potrącenie od nich jednorazowego podatku 15%. Nie będziesz musiał tego płacić z własnej kieszeni, no chyba że koniecznie byś chciał - oni to potrącą z Twoich środków w OFE. Należy pamiętać, że przecież zwykła emerytura z ZUS też jest opodatkowana i to wyżej, więc ja nie mam nic przeciwko takiej niskiej stawce 15% płatnej na wejściu (kto wie co przyjdzie do głowy jakiemuś rządowi jak będę przechodził na emeryturę? wolę teraz zapłacić i mieć to z głowy).

Jeśli koniecznie chcesz zrezygnować z tego systemu prywatnych IKE, to musisz się pofatygować i złożyć odpowiedni dokument w ZUS - tym razem bowiem domyślnie jesteś przypisany jako członek OFE do nowych IKE. To według mnie bardzo pozytywny aspekt tego całego zamieszania, bo gdyby było na odwrót, to zapewne efekt byłby podobny jak przed 5 laty - tylko ok. 20% uczestników OFE byłoby na tyle zdeterminowanych aby nie zostać przepisanych w całości do ZUS-u.

Jeśli zatem chcesz aby Twoje środki w OFE były w końcu uznane za prywatne, to tak na dobrą sprawę, nie musisz nic robić - oni to za Ciebie przeształcą i potrącą 15% tzw. "opłaty przekształcenowej".

Zalety pozostania w III filarze czyli w IKE

1) Są to Twoje, prywatne pieniądze. Po opodarkowaniu stawką 15% stają się Twoimi oszczędnościami i mogą być dziedziczone. Jako wolnościowiec sam fakt do mnie przemawia i wolę aby coś należało całkowicie do mnie. Dopóki jesteśmy w UE uważam, że nikt tego już nie będzie w stanie odwrócić - inaczej spotkałoby się to ze srogimi sankcjami z Brukseli.

2) Inwestycje na rynku kapitałowym w kolejnych 20-30 latach według mnie przyniosą o wiele wyższe stopy zwrotu niż waloryzacja ZUS-u. Polska się rozwija, powstają kolejne jednorożce i gonimy w szybkim tempie Zachód a przy tym przyszła, estymowana przez ZUS emerytura jest wręcz głodowa (wychodzi średnio 20% dzisiejszej pensji dla mojego pokolenia!!!) Według mnie nie inwestować teraz na emeryturę, to grzech.

3) Wspierasz rynek kapitałowy, bo dzięki tej zmianie nie będzie już tak gigantycznego tzw. "suwaka" o którym wspominałem wcześniej i podaż akcji jaka może się pojawiać jest szacowana na ok. 3 mld zł rocznie, co moze być pokryte w całości przez wypłacane dywidendy przez spółki i saldo może być nawet dodatnie!

4) Nie dotujesz nierentownej instytucji jaką jest ZUS i nie zachęcasz rządu do nadmiernego rozdawnictwa. Uważam, że załatanie dziury w ZUS na kilka najblliższych lat środkami zabranymi z OFE jest w długim terminie niekorzystne, bo temat zostanie jak to się mówi zamieciony pod dywan a później może powrócić ze zdwojoną siłą jak na emerytury zaczną przechodzić roczniki z pokolenia boomu demograficznego. OFE miało załatwić ten problem ale jak wiemy zostały zlikwidowane. Teraz dobrym posunięciem jest wprowadzenie PPK (Pracowniczne Programy Kapitałowe) ale nie wiadomo jak wiele osób będzie chciało w nich uczestniczyć i czy skutecznie zniwelują niedostatek jaki obecnie obserwujemy w państwowym ZUS. Ja bardzo chwalę inicjatywę PPK i w długim horyzoncie czasowym ma ona szansę być odpowiednikiem zlikwidowanych OFE ale na to potrzebujemy co najmniej kilku lat. W przyszłym roku z PPK szacowanyy popyt na polskie akcje to niecałe 3 mld zł, w kolejnych ta kwota będzie się znacząco zwiększać i ponoć za 4 lata osiągnie nawet 15 mld zł. Przypomnę, że w najlepszych latach świetności OFE zasilały polską giełdę 12 mld zł rocznie, tak więc jeśli prognozy się spełnią, to problem zostanie skutecznie rozwiązany ale ZUS najprawdopodbniej pozostanie wciąż problemem i przysłowiową studnią bez dna.

Zalety wybrania ZUS

brak.

Wpływ na giełdę akcji

Powiedziałbym, że jest on w krótkim teminie neutralny ale w długim terminie bardzo korzystny, głównie ze względu na działanie zapobiegawcze. Ciężko jest doceniać decyzje, które nie przyniosą jakiegoś mega wymiernego widocznego efektu ale które zapogiegną katastrofie, jaką byłby rosnący od 2025 roku "suwak" OFE, który osiągnąłby kwotę nawet 12,5 mld zł w 2030 roku. Tak duża podaż akcji trafiać by musiała rok w rok na polską giełdę, co z pewnością nie przyczyniłoby się do hossy a z pewnością wywołałoby u nas krach, być może nawet tak duży, jak ten poprzedni z lat 2007-2009. Dzięki likwidacji OFE nie będzie już tego niechlubnego mechanizmu i podaż akcji spadnie do ok. 3 mld zł minus dywidendy, które będą wypłacały spółki giełdowe, przez co saldo może być nawet dodatnie.

Istniała obawa że 15% oplaty przekształceniowej spowoduje, że OFE będą musiały sypać akcjami aby mieć gotówkę na wpłatę tego podatku do kasy państwowej - otóż w tej chwili akcje stanowią tylko 78% całości aktywów zatem 22% to coś innego niż polskie akcje - obligacje, akcje zagraniczne, gotówka. Wynika z tego, że OFE nie będą miały żadnej potrzeby aby jakiekolwiek akcje sprzedawać, bo mają aż 35 mld zł w innych aktywach. Oczywiście chyba (?) mogłby to zrobić po złości ale w sumie co im zależy? Nie chcą przecież sobie uwalać kursów bo przecież z tego mają też premie a Polacy mogą przecież zmienić fundusz OFE w każdej chwilli, więc wyniki są dla nich ważne, tym bardziej że przecież zostają ale w innej formie prawnej.

Istnieje obawa nr 2, że większość wybierze jednak ZUS i to ta nierentowna instytucja, zarządzana przez Państwo, stanie się udziałowcem wielu prywatnych spółek a w niektórych być może nawet przejmie kontrolę stając się akcjonariuszem większościowym. Według mnie nie ma na to większych szans, bowiem domyślnie uczestnicy OFE będą przypisani do nowych IKE , przez co uważam, że co najwyżej 15-20% ludzi będzie na tyle zniechęcona do tego systemu i na tyle zdeterminowana, że złoży specjalne dokumenty i dostarczy je do swojego ZUS-u aby przekazać swoje środki do tej studni bez dna. Reszta zwyczajnie machnie ręką i powie że ma to gdzieś. Ci którzy 5 lat temu opowiedzieli się za pozostaniem w OFE z pewnością się teraz nie wycofają a będą prowadzilil, podobnie jak ja, pozytywną kampanię wśród znajomych aby i Ci pozostali.

Podsumowując, ja zdecydowanie pozostanę w systemie prywatnym czyli kategorycznie nie będę przenosił zgromadzonych przeze mnie środków z OFE do ZUS!

Dla giełdy akcji decyzja o likwidacji OFE jest neutralna ale w długim terminie chroni nas przed ryzykiem krachu pod koniec lat 20-tych tego wieku, bo nie będzie już tego nieszczęsnego "suwaka". Należy ją zatem chwalić za zapobiegnięcie niemalże pewnej katastrofy w przyszłości a uzupełnienie jej o PPK ma szansę całkowicie zrekompensować brak OFE ale na to potrzebujemy 3-4 lat rozruchu.

Z inwestorskim pozdrowieniem,

Albert "Longterm" Rokicki

Email: kontakt@longterm.pl

Kanał Youtube: www.youtube.com/user/alrokas

Fanpage na Facebooku: www.facebook.com/longtermblog

Twitter: https://twitter.com/Longterm44

Author image

Albert Rokicki

Niezależny analityk rynku akcji. Magister Ekonomii. Własny kapitał inwestuje na polskiej giełdzie od 2000 roku. Jestem inwestorem długoterminowym i będę zawsze to podkreślał.
  • Warszawa
czas czytania: 4 min.

Spółki prowzrostowe na tydzień 23-26.04.2019

czas czytania: 1 min.

Jak inwestować w spółki dywidendowe?

Pomyślnie zasubskrybowałeś Longterm
Świetnie! Następnie, dokończ proces zakupów, aby uzyskać pełen dostęp do Longterm
Witaj z powrotem! Zalogowano pomyślnie.
Sukces! Twoje konto zostało w pełni aktywowane, teraz masz dostęp do całej zawartości. Sprawdź swój e-mail, jeśli jeszcze nie jesteś zalogowany.