Biden kupił Obamie tydzień czasu
Przed debatą oczekiwania analityków mówiły o tym że republikański kandydat Paul Ryan, zmiażdży swojego przeciwnika, tymczasem Joe Biden stawił zaskakująco silny opór. Można powiedzieć że w oczach prostych, niewykształconych ludzi nawet wygrał. Atuty Paula Ryana czyli przygotowanie merytoryczne i mocne argumenty, zostały przytłoczone większą aktywnością i pewnością siebie bardziej doświadczonego Bidena. Uważam że ofensywa Mitta Romneya została dzięki wczorajszej debacie powstrzymana, co pewnie zobaczymy w najnowszych sondażach. Można śmiało powiedzieć że Joe Biden świetnie wykonał swój plan i "kupił" swojemu szefowi tydzień czasu na spokojne przygotowywanie się do kolejnej debaty w przyszłym tygodniu. Jak to może wpłynąć na giełdę? Uniknęliśmy tzw. eventu czyli wydarzenia, które mogłoby wyłamać kanał wzrostowy. Tak jak Barrack Obama ma tydzień spokoju, tak inwestorzy giełdowi mogą również odetchnąć z ulgą. Rajd wzrostowy ropy naftowej powinien zostać powstrzymany, Dolar powinien się osłabić, a giełda odbić od dolnego ograniczenia kanału. Wszystko powoli wraca zatem do normy - aż do kolejnej debaty, tym razem wagi ciężkiej, pomiędzy Barrackiem Obamą a Mittem Romneyem (16.10.2012).