Czy złoto straci na wartości w 2013?

Otóż jak donoszą potwierdzone rzetelnie źródła, złoto ma odzyskać w przyszłym roku status  tzw. Tier1 czyli kapitału wymaganego jako zabezpieczenie w bankach (wszystkich czyli nie dotyczy to tylko banków centralnych), w ramach ustaleń Bazylejskiego Komitetu Nadzoru Bankowego, tzw. Bazylei III. Do tej pory przecieki o tej decyzji pochodziły z niezależnych źródeł bardziej lub mniej profesjonalnych analityków i blogerów niezależnych, ale ostatnio informacja ta została potwierdzona przez sam komitet z Bazylei na ich oficjalnej stronie, w oficjalnym dokumencie (we fragmencie pytań i odpowiedzi Q&A). Tier1 to postrzegane jako superbezpieczne aktywa, będące dostępne do szybkiego upłynnienia w razie nadejścia problemów. Tym samym złoto zrównałoby się w swoim statusie z obligacjami krajów takich jak USA, Niemcy, Wielka Brytania oraz...gotówką. Oznaczałoby to zatem przyznanie bankierów centralnych, po raz pierwszy oficjalnie,  że złoto jest pieniądzem, a przynajmniej jest tak bezpieczne jak realna gotówka.  Żeby tego było mało, Komitet z Bazylei, wymusza od 2013 roku na bankach zwiększenie poziomu tego wymaganego kapitału zabezpieczającego z 4 do 6% wszystkich obarczonych ryzykiem aktywów. Jaki z tego płynie wniosek i jaki może być realny wpływ tych decyzji na notowania złota w 2013 roku? Jako że co lepiej poinformowani bankierzy centralni i zaprzyjaźnieni z nimi wielcy inwestorzy wiedzieli o tym wcześniej, to z pewnością zasadnicza część akumulacji jest już za nami i na rozstrzygnięcia nie trzeba będzie długo czekać. Zaliczenie złota do  wymaganego kapitału kategorii Tier1, spowoduje że banki, które obecnie mogą traktować jedną uncję złota jako zabezpieczenie warte zaledwie 50% jej wartości (850USD po kursie z 18/12/12) będą mogły w końcu wyceniać je rynkowo. Będzie to oznaczało, że w bilansach banków wartość złota jako zabezpieczenie wzrośnie w przyszłym roku o 100% (sic!). O tyle pieniędzy więcej banki będą mogły zwiększyć swoją ekspozycję na ryzyko, korzystając z faktu iż kruszec będzie w końcu wyceniany w ich bilansach po cenach rynkowych. Pytanie warte bardzo dużo pieniędzy brzmi: "czy skoro jak za pociągnięciem magicznej różdżki, banki uzyskają podwojenie wartości swojego złota jako zabezpieczenia, to czy ktokolwiek kto chciał na tym skorzystać nie kupił już tyle złota ile potrzebował?" Jeśli banki uzyskają w skutek podwojenia wartości swojego złota w bilansach (z 50% ceny rynkowej na 100%) to czy opłacało się im będzie jeszcze kupować złoto po tak wysokich cenach jak obecnie? Przecież nawet jeśli cena złota spadnie na rynku o 49% to banki wciąż będą miały tyle samo zabezpieczenia co obecnie. Kolejnym istotnym pytaniem niezwykle mnie nurtującym jest "czy jeśli złoto jest traktowane na równi z obligacjami, to po co bankom te obligacje dalej trzymać, przy rekordowo niskich rentownościach wynoszących 1,4-1,7% (10 letnie obligacje niemieckie i amerykańskie)?". Uważam że ktoś, kto zna odpowiedzi na powyższe pytania i będzie w stanie poprawnie zinterpretować następstwa decyzji Komitetu z Bazylei, z pewnością zarobi bardzo duże pieniądze. Powiem szczerze że mi osobiście poprawna interpretacja ewentualnego łańcucha przyczynowo-skutkowego, spowodowanego wyżej wymienionymi rewelacjami, przychodzi z dużym trudem. Przyznaję że jest to jedna z większych zagadek od przynajmniej kilku lat, odkąd bardzo aktywnie monitoruje rynki finansowe, dlatego będę bardzo ciekawy co o tym sądzą inni i jakie mają swoje własne przemyślenia i oczekiwania, odnośnie wpływu decyzji Bazylei III na rynek złota i ewentualnego wtórnego efektu na pozostałych klasach aktywów. Jako inwestor akcyjny, preferowany przeze mnie scenariusz to pozytywny wpływ na rynek bardziej ryzykownych aktywów, z racji tego, że banki podwoją swój superbezpieczny kapitał, zmniejszając zapotrzebowanie na obligacje państw narodowych (USA, Niemcy, Wielka Brytania), oraz powodując przepływ pieniędzy z obligacji na akcje. Zapraszam do dyskusji na forum pod wpisem. Cały webinar nagrany dla www.investio.pl można obejrzeć w zakładce "MULTIMEDIA" na moim blogu:Aktualnosci.html

Author image

Albert Rokicki

Niezależny analityk rynku akcji. Magister Ekonomii. Własny kapitał inwestuje na polskiej giełdzie od 2000 roku. Jestem inwestorem długoterminowym i będę zawsze to podkreślał.
  • Warszawa
czas czytania: 1 min.

Spółki prowzrostowe na tydzień 17-21.12.2012

czas czytania: 1 min.

Koniec świata odwołany

Pomyślnie zasubskrybowałeś Longterm
Świetnie! Następnie, dokończ proces zakupów, aby uzyskać pełen dostęp do Longterm
Witaj z powrotem! Zalogowano pomyślnie.
Sukces! Twoje konto zostało w pełni aktywowane, teraz masz dostęp do całej zawartości. Sprawdź swój e-mail, jeśli jeszcze nie jesteś zalogowany.