Przed wystąpieniem Bena Bernanke

- dzisiaj, szefa amerykańskiego FED - Bena Bernanke i jutro, Prezesa ECB - Mario Draghiego. Obydwaj są wielkimi przyjaciółmi rynków finansowych i dbają zarówno o poziom inflacji, jak i o wzrost gospodarczy w podległych im obszarach świata. Wielu obserwatorów rynku ma nadzieję że Bernanke już dzisiaj, przynajmniej wspomni cokolwiek o możliwości uruchomienia kolejnej rundy tzw. luzowania ilościowego czyli niczego innego niż dodruku pieniądza (poprzez wykup obligacji skarbu USA z rynku wtórnego). Według mnie, szef FED może powtórzyć swoją dotychczasową retorykę w stylu "zrobimy wszystko co w naszej mocy aby podtrzymać wzrost gospodarczy i zwiększyć zatrudnienie jeśli sytuacja się pogorszy". Jeśli chodzi o czyny to może już dzisiaj ogłosić delikatną korektę w programie, który już się odbywa i nosi nazwę "Operacja Twist". Już teraz bowiem, FED w skali miesiąca kupuje o 6  mld $ więcej obligacji niż ich sprzedaje, w ramach tego programu, a do czerwca tego roku było dokładnie po równo. Można zatem śmiało powiedzieć że "Mini QE3" już trwa, bo przecież jeśli taka tendencja będzie zachowana to tylko do końca tego roku baza monetarna zwiększy się o 30 mld $, tylko i wyłącznie dzięki temu działaniu. Poniżej podaje link do rozkładu jazdy FED na ten miesiąc - kupno obligacji długoterminowych: 44 mld $, sprzedaż krókoterminowych: 38 mld $ (bilans + 6mld $): August 1 - August 31, 2012Across all operations in the schedule listed below, the Desk plans to purchase approximately $44 billion and sell approximately $38 billion in Treasury securities over the month of August. The Desk will redeem approximately $12 billion in Treasury securities.Schedule »źródło: http://www.newyorkfed.org/markets/tot_operation_schedule.htmlOsoby znające dobrze angielski widzą że FED odkupi też 12 mld obligacji, które mu zapadną akurat w tym miesiącu (termin ich wygaśnie). Ale to nie zmienia faktu że baza monetarna ulega zwiększeniu o 6 mld w skali miesiąca. Ktoś powie że to mało w porównaniu z 600 mld przez 9 miesięcy w 2010 roku, ale uważam że liczy się już sam efekt psychologiczny. Ponadto uważam że sytuacja wtedy a dzisiaj w USA to prawie jak dzień i noc. Wtedy bezrobocie oscylowało w okolicach 10%, teraz w okolicach 8%, więc FED już nie jest stawiany pod ścianą. Pomimo wielu kasandrycznych prognoz, z moich analiz wynika że ryzyko ponownej recesji w tym lub przyszłym roku wynosi ok. 20-30%. Musiałoby się stać naprawdę coś nieprzewidywalnego żeby USA ponownie mogła wejść w recesję, bowiem pamiętajmy że ciężko jest spadać z niskiej bazy. O wiele łatwiej jest wejść w recesję przykładowo Polsce, która nawet w kryzysie rozwijała się w tempie powyżej 4% (efekt porównawczy - z wysokiej bazy łatwiej spaść rok do roku). Podsumowując sprawę dzisiejszego wystąpienia Bernanke, uważam że może ogłosić jakieś dalsze korekty w programie Twist, sugerując dalsze zwiększenie zakupów w stosunku do sprzedaży obligacji. Kolejnym pomysłem może być ponowne otwarcie tzw. Discount window czyli otwartych operacji na rynku, polegających na bezpośrednim finansowaniu banków nisko oprocentowanymi pożyczkami pod zastaw różnego rodzaju papierów dłużnych ( w tym MBS - papierów opartych na kredytach hipotecznych). Ta operacja to by było takie amerykańskie LTRO. Kolejną propozycją dla Bena Bernanke może być obniżenie stopy rezerwy obowiązkowej do zera (jak w Europie) lub wręcz karanie banków za przetrzymywanie kasy w FED (ujemna stopa jak w Japonii). Co będzie zobaczymy już dzisiaj ale w sumie to nie wiem jak FED ma nie ogłosić czegoś co już przecież trwa? Co miesiąc przybywa 6 mld $ na rynku i ten kapitał gdzieś musi trafiać. Na koniec jeszcze jedna ciekawostka z USA. Otóż dziwnym trafem ostatnio zniknął z ogólnie dostępnego serwisu Bloomberg wykres wskaźnika Citi Economic Surprises Index , obrazujący zaskoczenia po odczytach danych makro. Innymi słowy pokazuje on czy twarde dane z realnej gospodarki zaskakują ekonomistów. Ostatnimi czasy ten indeks dobił do poziomu -70 czyli dołka z ubiegłego roku (sierpień 2011) po czym zaczął zawracać. (wczorajsze dane mocno zaskoczyły in plus). Czy zatem zagadkowe i nieco zaskakujące zniknięcie tego wskaźnika z ogólnie dostępnych źródeł nie było przypadkowe? Czyżby Citigroup (pomysłodawca i posiadacz patentu) stwierdziła że jest to zbyt skuteczne narzędzie żeby pospolite leszcze z niego korzystały? Pamiętajmy że w zeszłym roku po odbiciu właśnie z poziomów -70 amerykański rynek wzrósł o zdrowe, ponad 30%. KUP ABONAMENT NA CODZIENNE KOMENTARZE PO SESJI I AKTUALIZACJE PORTFELA INWESTYCYJNEGO I OTRZYMAJ OSTATNI RAPORT GRATIS ORAZ E-BOOKA "INWESTUJ LONGTERM" RÓWNIEŻ GRATIS!

Author image

Albert Rokicki

Niezależny analityk rynku akcji. Magister Ekonomii. Własny kapitał inwestuje na polskiej giełdzie od 2000 roku. Jestem inwestorem długoterminowym i będę zawsze to podkreślał.
  • Warszawa
czas czytania: 1 min.

Przed sesją 31.07.2012

czas czytania: 3 min.

Dzisiaj Draghi

Pomyślnie zasubskrybowałeś Longterm
Świetnie! Następnie, dokończ proces zakupów, aby uzyskać pełen dostęp do Longterm
Witaj z powrotem! Zalogowano pomyślnie.
Sukces! Twoje konto zostało w pełni aktywowane, teraz masz dostęp do całej zawartości. Sprawdź swój e-mail, jeśli jeszcze nie jesteś zalogowany.