WAŻNE DANE Z RYNKU NIERUCHOMOŚCI
Uważam że taka realizacja krótkoterminowych zysków jest całkiem zdrowa i w naturalny sposób przyczyni się do kontynuacji wzrostów w tym tygodniu, bowiem wystarczy teraz niewielki pozytywny impuls aby zmusić inwestorów do szybkiego powrotu na rynek.Ten tydzień jest ubogi w istotne dane makro ale akurat dzisiaj o godz. 16 będziemy mieli ważny odczyt z amerykańskiego rynku nieruchomości. Poznamy ilość nowych domów sprzedanych w poprzednim miesiącu. W kwietniu sprzedaż odbiła się o 3,3% po spadku o 7,3% w marcu, więc można spodziewać się kontynuacji tej pozytywnej tendencji. Oczekiwania analityków mówią o 350 tyś. nowych domów w stosunku do 343 tyś. w kwietniu. Każda liczba powyżej consensusu powinna spowodować entuzjastyczną reakcję giełdy na Wall Street, gdyż jak wiadomo wiele nadziei ostatnio pokłada się w ożywienie ogromnego sektora budowlanego, zdołowanego do absolutnego minimum przez ostatnie 6 lat. Niedawno w nieruchomości zaczął inwestować Warren Buffett, który uparcie twierdzi że trwałe odbicie w tym sektorze gospodarki jest bardzo blisko. Z wielkim zainteresowaniem należy zatem oczekiwać na dzisiejsze dane, które pokażą aktualną kondycję tej pomijanej przez inwestorów od kilku lat sfery amerykańskiej gospodarki. Według Buffetta jeśli nieruchomości by się odbiły to oznaczałoby to automatyczny spadek stopy bezrobocia poniżej 7% w przeciągu roku. Jeśli dane będą powyżej 350 tyś. powinny mieć pozytywne przełożenie w końcowej sesji w Nowym Jorku. Następne ważne dane dopiero w środę - zamówienia na dobra trwałe o godz. 14 30 (oczekiwania +0,4%, poprzednio 0,2%). Na naszej giełdzie powinniśmy mieć do końca dnia minorowe nastroje i oczekiwanie na rozwój wydarzeń za Oceanem. Mało kto zwraca uwagę na dzisiejsze dane a często tak jest że pozytywny impuls nadchodzi zupełnie nieoczekiwanie. Na uwagę zasługuje dobra postawa małych i średnich spółek w stosunku do największych z WIG20. MWIG40 i SWIG80 spadają po zaledwie ok. 0,30% podczas gdy WIG20 traci ponad 1%.