Janet Yellen zdaje się weryfikować nieco poglądy i działania swojego poprzednika - Bena Bernanke. Znikają niezrozumiałe dla mnie relikty jakimi były warunki zawarte w tzw. forward guidance dla pierwszej podwyżki stóp procentowych (stopa bezrobocia 6,5% i inflacja 2,5%) i FED będzie teraz obserwował całą gospodarkę w szerszym spektrum. Innymi słowy obecnie rynek nie ma już właściwie żadnej wskazówki na to kiedy FED podniesie po raz pierwszy stopę procentową z rekordowo niskich 0,25%. Jedyną aluzją jaką uczyniła Yellen było założenie (też czysto teoretyczne) że dokona tego mniej więcej pół roku po zakończeniu QE3. Jeśli program ten zakończy się zgodnie z planem na jesieni tego roku, to pierwszej podwyżki możemy spodziewać się w kwietniu 2015 roku. To jednak  nie powinien być powód do końca hossy na Wall Street, bo jak wiadomo rynek nie załamuje się już po pierwszej podwyżce. Przypomnę może w tym miejscu, że poprzednio FED dokonał pierwszej podwyżki z rekordowo wtedy niskiego poziomu 1% na wiosnę 2004 roku - wtedy prezesem był jeszcze Allan Greenspan. Rynek akcji kontynuował hossę jeszcze połowę 2004, cały 2005, 2006 i większość 2007 czyli prawie 3,5 roku! Bazując na tej analogii hossa pokoleniowa, rozpoczęta w marcu 2009 będzie trwała do 2018 roku (czyli osiągnie niemalże czas trwania dekady). Poniżej wykres amerykańskiej giełdy (S&P 500) na którym zaznaczyłem moment pierwszej podwyżki, której dokonał jeszcze Allan Greenspan:

Widać że amerykański rynek akcji jechał w równie zawrotnym tempie co obecnie od dołka z 2002 roku aż do zderzenia z pierwszą podwyżką o 0,25% z 1 do 1,25%. Potem przez moment zapachniało bessą ale za kilka miesięcy rynek powrócił do bardzo silnego, długoterminowego trendu wzrostowego. Nie da się ukryć, że tempo wzrostów wtenczas bardzo poważnie zwolniło i kapitał przeniósł się na rynki wschodzące - rozpoczął się wtedy niesamowity rajd na rynkach takich jak Chiny, Indie, Brazylia czy Polska. Czy będziemy zatem mieli powtórkę z rozrywki? Czy po pierwszej podwyżce stóp w USA hossa na Wall Street zwolni i kapitał zacznie przenosić się do nas? Uważam że z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić że tak, ale szkoda że tak długo przyjdzie nam na ten moment czekać. Jeśli faktycznie pierwsza podwyżka będzie dokonana dopiero w kwietniu 2015 to wielkie przyspieszenie naszej hossy pokoleniowej rozpocznie się dopiero w połowie przyszłego roku. Kibicujmy zatem Pani Yellen żeby pokazała jaja i szybciej zakończyła program QE3 i aby pierwsza podwyżka była jeszcze w tym roku! My w Polsce liczymy na Panią Janet! Albert "Longterm" Rokicki Niezależny Analityk Rynków Finansowych kontakt z autorem: kontakt@longterm.pl fanpage na Facebooku: https://www.facebook.com/longtermblog