Otóż na jesieni 2011 roku w USA też zapanował nagle totalnie szaleńczy optymizm i wszystkim wokół wydawało się że już wychodzimy z kryzysu i teraz to już "tylko hossa". Amerykański S&P500 znajdował się od dołka z sierpnia o zdrowe 12,7% i wtedy to natknąłem się po raz drugi w swoim życiu na pojęcie "wiszące grona"... Pierwszy raz o tej autorskiej formacji Zbyszka Stawickiego dowiedziałem się z książki innego doskonałego blogera niezależnego i specjalisty od techniki Ichimoku - Marka Marcinowskiego "Sukces na giełdzie" (blog Marka - Technika Ichimoku znalazł się na 10. miejscu w rankingu najlepszych blogów w Polsce). To również na jego blogu zobaczyłem mityczną formację "wiszących gron" po raz kolejny - tym razem na wykresie kontraktów na S&P 500 na wykresie H1, dokładnie 20 września 2011 czyli idealnie na lokalnej górce:

Co było dalej?

Od lokalnego szczytu z 20 września amerykański S&P 500 stracił jeszcze 12,5% przed ustanowieniem ostatecznego dołka i początkiem szaleńczego rajdu wzrostowego jaki trwa do dzisiaj. Wczoraj Zbyszek Stawicki który wynalazł tę formację, pokazał że ponownie pojawiła się na wykresie polskiego WIG20 i to całkiem niedawno.

Cały wpis Zbyszka Stawickiego o wykorzystaniu astronomii finansowej można przeczytać tutaj: Aktualnosci.html