Odbicie

Polska po raz kolejny przewidziała to co stanie się w Ameryce, a mianowicie odbicie od mega ważnego wsparcia na 1330 (poziom docelowy tej korekty jaki podałem w piątek rano). Jeśli by tego nie uczynili to dzisiaj byłoby nie wesoło zarówno u nich jak i u nas. Mnie co do optymistycznego scenariusza przekonał wczoraj nie tylko stoicki spokój naszego WIG ale i kontraktów na WIG20 które spadły o symboliczne 0,09% zamykając się na 2140. Gdyby za Oceanem miał być wodospad to przecież u nas kontrakt by leciał na łeb na szyję a tymczasem przez cały dzień trzymał fason by pompą w końcówce wyjść prawie na remis. Wczoraj w USA zamknęli ostatnią w tym tygodniu akcję długu - tym razem 30 letnich obligacji. I tutaj kolejny szok - rentowność papierów na 30 lat osiągnęła poziom 2,58%(sic!) Banki najwyraźniej liczą na deflację przez kolejne 3 dekady pomimo gigantycznych sum wpompowanych przez FED w ostatnich latach. Najwyraźniej wychodzą z założenia że więcej już się drukować nie da i obligacje rosną teraz już w oczekiwaniu na dalszą kontrakcję w gospodarce i spadek cen. To że spadek cen surowców na czele z ropą naftową jest nieunikniony w najbliższych latach to jest rzecz z którą trudno polemizować ale będzie to miało jednorazowe przełożenie na deflację (może 1-2 lata) ale nie na 30 lat na miłość boską. Kto zatem kupuje 30-letnie obligacje na 2,58% podczas gdy realna inflacja to ok. 4%? Podobno jedną z przyczyn jaką podpowiedział mi jeden z bankierów są wymagania Bazylei III , która narzuca na banki posiadanie określonej ilości aktywów  superbezpiecznych o najwyższych ratingach. Takich aktywów jest na świecie mało - amerykańskie, brytyjskie, niemieckie i francuskie obligacje, może również japońskie ale to już nie wydaje się tak bezpieczne. Jeśli faktycznie w dużej mierze bańka na amerykańskich obligacjach jest spowodowana sztucznie czyli poprzez wymogi Bazylei III to o pęknięcie tego balona jestem spokojny. Pieniądze z rynku amerykańskiego długu powinny przenieść się wtenczas na rynek akcji. Co zatem z giełdą w USA?

Po lepszych od oczekiwań danych z rynku pracy (nowe wnioski o zasiłek dla bezrobotnych spadły o 20 tyś. przez tydzień - najniższy poziom od 03.2008), Wall Street złapała oddech i obroniła w końcówce sesji kluczowy poziom 1330. Spodziewam się mocnego odbicia jeśli jeszcze nie w tym to w przyszłym tygodniu. W Chinach stymulus? Dzisiaj poznaliśmy w końcu od dawna oczekiwane dane o wzroście chińskiego PKB. Tak jak się można było spodziewać okazały się one jeszcze gorsze od bardzo pesymistycznych prognoz . Największa gospodarka Azji urosła w II kw. 7,6% rok do roku i kolejny pakiet stymulacyjny jest według mnie przesądzony. Jakiej wielkości można się jego spodziewać - myślę że będzie mniejszy niż poprzedni z 2008 roku (wtedy wyniósł 586 mld $ po kursie z 2008) i wyniesie pomiędzy 200 a 300 mld $ ale za to będzie kierowany w konkretne prorozwojowe sektory gospodarki takie jak energetyka odnawialna, medycyna, samochody elektryczne, energia jądrowa, gaz łupkowy itd. Taki stymulus w odróżnieniu od poprzedniego powinien spowodować trwały efekt mnożnikowy w gospodarce. W Polsce mamy szansę na mocne odbicie na 2300 o ile nie będzie jakiejś przykrej niespodzianki w USA. KUP ROCZNY ABONAMENT NA CODZIENNE KOMENTARZE PO SESJI I AKTUALIZACJE PORTFELA INWESTYCYJNEGO I OTRZYMAJ OSTATNI RAPORT GRATIS ORAZ E-BOOKA "INWESTUJ lONGTERM" RÓWNIEŻ GRATIS!

Author image

Albert Rokicki

Niezależny analityk rynku akcji. Magister Ekonomii. Własny kapitał inwestuje na polskiej giełdzie od 2000 roku. Jestem inwestorem długoterminowym i będę zawsze to podkreślał.
  • Warszawa
czas czytania: 3 min.

W oczekiwaniu na pomoc Chin

czas czytania: 1 min.

SENSIDO - INTERNETOWA GALERIA HANDLOWA

Pomyślnie zasubskrybowałeś Longterm
Świetnie! Następnie, dokończ proces zakupów, aby uzyskać pełen dostęp do Longterm
Witaj z powrotem! Zalogowano pomyślnie.
Sukces! Twoje konto zostało w pełni aktywowane, teraz masz dostęp do całej zawartości. Sprawdź swój e-mail, jeśli jeszcze nie jesteś zalogowany.